Facebook to jedno z najbardziej niedocenianych narzędzi do lokalnej promocji. Wiele firm traktuje go jak miejsce do wrzucania przypadkowych postów, tymczasem dobrze zaplanowana kampania lokalna może przynieść spektakularne rezultaty – zwłaszcza przy niskim budżecie.
Zacznij od celu. Chcesz, żeby ludzie zadzwonili? Odwiedzili lokal? Wzięli udział w wydarzeniu? Facebook Ads pozwala precyzyjnie dobrać format reklamy do oczekiwanego efektu – np. „Zadzwoń teraz”, „Zarezerwuj wizytę”, „Pokaż trasę”.
Targetowanie lokalne to potężna funkcja. Możesz kierować reklamy do osób w promieniu 5–10 km od Twojej firmy, a nawet zawęzić grupę do ludzi, którzy w tym miejscu mieszkają, a nie tylko przejeżdżają.
Kolejny element to kreatywność. Używaj lokalnych odniesień – nazw ulic, punktów orientacyjnych, znajomych miejscówek. Dodawaj zdjęcia swojego zespołu, wnętrza lokalu, zadowolonych klientów. To buduje zaufanie i autentyczność. Przykład? Zamiast pisać „Najlepszy fryzjer w mieście”, napisz: „Czas na metamorfozę na Królewskiej 12? Sprawdź, co potrafimy!”.
Ważna też jest częstotliwość – Facebook działa świetnie, gdy jesteś regularny. Nie musisz wrzucać posta codziennie, ale 2–3 razy w tygodniu to absolutne minimum. Wspieraj posty reklamą, nawet za 10–20 zł dziennie – przy dobrze ustawionej grupie odbiorców przyniesie to realne efekty.
Na koniec – testuj. Różne grafiki, teksty, CTA. Czasem mała zmiana w haśle może zwiększyć konwersję o 40%. W lokalnym marketingu liczy się nie tylko co reklamujesz, ale jak blisko jesteś klienta – dosłownie i metaforycznie.